Stacja I

Pan Jezus przed Piłatem

A już się zdawało, ze nie wyda wyroku skazującego, ze nawet nie umyje rąk. Ale tak strasznie krzyczeli! Po co oni powiedzieli te słowa: „Krew Jego na nas i na syny nasze"? Pewnie żałowali tych słów. Ale mo­że dopiero na łożu śmierci?

Panie Jezu, broń mnie przed tymi, którzy na mnie krzyczą: w małżeństwie, w rodzinie, w szkole, w pra­cy, na ulicy... i nie pozwól, bym wydawał sądy krzy­kiem, który zagłusza wszystko, nawet sumienie.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przy­czyń się za nami.