Stał się innym człowiekiem

Stał się innym człowiekiem

(za: "Cuda i łaski Boże", miesięcznik rodzin katolickich, 2006/1)

 

Wśród wielu uzdrowień cielesnych w Gietrzwałdzie ludzie uzyskują też łaski natury duchowej. Taki przypadek opisała w swym liście przesłanym do sanktuarium w 1960 r. Janina K.

   "Mój mąż, Stefan K., przez 6 lat służył przy milicji. Potem się zwolnił, ale pozostał niewierzącym. Z pacierza się śmiał i uważał to za głupstwo. Prosiłam go, by poszedł ze mną na odpust. Powiedział, że jak będzie miał pieniądze, to pójdzie. Pożyczyłam pieniędzy i razem pojechaliśmy. Prosiłam bardzo Matki Boskiej, a potem Jezusa, by go nawrócił. Poszedł do spowiedzi i stał się innym człowiekiem. Dobrym, pracowitym. Do Gietrzwałdu chodzi. Było to w roku 1957."